PoradyLutnicze.pl

Ada: Eksperymentowałam z doborem gitarki dla siebie, testowałam różne wykonania, drewno, menzury, struny. Na tym ostatnim chciałabym się skupić. Wybrałam już mniej więcej model gitary, którą mogłabym kupić i podoba mi się brzmienie. Gram dosyć sporo czasu na elektryku Yamaha EG 012, stary strat. Kolega powiedział mi, że gdybym zmieniła struny na grubsze, to gitara wyciągnęłaby z siebie więcej „mięsa”. Czy to prawda? Czy nie zmieni to niczego w regulacji gitary (krzywizna gryfu, menzura)? Pozdrawiam gorąco.

Rzeczywiście grubsze struny dodają więcej „ kopa” czy „mięsa” do brzmienia instrumentu. Większa drgająca masa to bardziej soczyste brzmienie. Optymalnym kompletem używanym najczęściej jest rozmiar 10-52, który pozwala bez większego bólu podciągać struny wiolinowe, a w basie przy riffach daje więcej mocy.

Wybierając grubość strun dla siebie, musisz brać pod uwagę nie tylko walory brzmienia, ale też wygodę gry. Zbyt grube struny, np. 11-56, lub skrajnie twarde 12-56 mogą znacznie ograniczyć Twoją technikę. Nie bez znaczenia są też przesłanki medyczne, które wskazują na przypadki gitarzystów grających na grubych strunach, w wyniku czego nabawili się choroby stawów palców lewej ręki (o ile byli praworęczni).

Najbardziej znanym ekstremalnym gitarzystą używającym grubych strun był chyba Stevie Ray, który standardowo używał 13. Słyszałem też opowieść, zgodnie z którą jego pierwsza struna miała grubość 16. Możliwe, choć niebywałe. SRV, używając takich grubych strun, nabawił się choroby stawów. Znana też jest historia, która mówi, że podczas energetycznego solo na scenie pękały mu opuszki palców.

Reasumując: co dobre jest dla innego gitarzysty, nie musi być dobre dla Ciebie. Stosując skrajne rozwiązanie, musisz uważać na swoje zdrowie. Łatwo przeciążyć rękę lub zniszczyć stawy. Problemy takie ciągną się latami, a kariera się oddala… Myślę, że nie powinnaś używać strun grubszych niż 10-50. Możesz spróbować pójść w 11-50, ale nie zachęcam Cię do niczego więcej. Spora większość autorytetów gitary gra na strunach 10-46 i wykręca z tego świetne brzmienie.

Każda zmiana strun na nowe, nawet na identyczny komplet pod względem grubości, wymaga większej lub mniejszej korekty w ustawieniu gitary. W standardzie jest strojenie menzur, a po zmianie strun na grubsze często trzeba skorygować krzywiznę gryfu.

Zobacz również komplety strun gitarowych:
http://muzyczny.pl/41g_Gitary-Struny-gitarowe.html?r=3